Myślałam, że ten post pojawi się dopiero za jakiś czas, może za tydzień, może za dwa. Po gruntownych testach z różnymi podkładami i wielu praniach. Ale użyłam raz... i już wiem. Przed Wami gąbeczka do makijażu marki Donegal, którą (na szczęście) dostałam do testów.
Sucha gąbeczka - dość smukła, mocno porowata i trochę krzywa, zwłaszcza przy czubku
Miałam już trochę tego typu gąbek, moimi ulubionymi są Blend It, których posiadam obecnie 3 sztuki: bardzo mocno sfatygowaną różową, bliźniaczą niebieską i różniącą się od nich nieco miętową. Jak na ich tle wypada Donegal? Słabo. Ale po kolei.
Suche gąbeczki. Długość podobna, Blend It jest trochę bardziej pękata, ma większą powierzchnię "dupki"
Donegal przed i po zmoczeniu. Bardzo mocno rośnie. Jest niesamowicie sprężysta, odbija się do swojego kształtu w sekundę. Przypomina mi trochę piłeczkę, którą moja córka miała w zestawie dziecięcego badmintona.
Do testów użyłam podkładu w poduszce marki Missha. Donegal spijał go więcej niż Blend It i trudniej oddawał, chociaż trzeba przyznać, że po nałożeniu efekt nie różnił się od poprzednika. Pod tym względem nie mam nic do zarzucenia. Co zatem sprawiło, że po tym jednym jedynym razie nie chcę po nową gąbeczkę więcej sięgać? Faktura.
Po lewej miętowa, nieco plastelinowata (niestety) gąbeczka Blend It - też nowa, ale i tak użyta więcej razy niż Donegal. Po prawej katowana przez kilka miesięcy różowa Blend It. Wszystkie 3 świeżo po kąpieli (pomarańczowa po wypraniu z podkładu). Zobaczcie jak bardzo różnią się ich powierzchnie.
Pacanie się po twarzy gąbką o tak poszarpanej strukturze jak pomarańczowy Donegal było zwyczajnie bardzo nieprzyjemne. Być może mam naprawdę wrażliwą cerę, ale uczucie podrażnienia było wyraźne. Blend It jest bardzo miły w kontakcie ze skórą, miękki, daje uczucie przyjemnego chłodu. W Donegalu czułam po prostu irytującą szorstkość. Patrząc jak gąbeczka wygląda po jednym praniu nie sądzę, aby był to nadzwyczaj trwały materiał. Jeżeli miałyście styczność z tym produktem, dajcie znać jak wasze odczucia. Moje niestety są niezbyt pozytywne.