lekki fiolet z różem i baza pod cienie Zoeva

Zapraszam Was dzisiaj na prosty makijaż dzienny; lekki i inspirowany delikatnym podmuchem wiosny, który od dwóch dni w wyczuwam ;) A w części kosmetycznej gorąco polecam świetną bazę pod cienie marki Zoeva. No to jedziemy ;)


Użyte kosmetyki:
1. baza pod cienie Zoeva - Eyeshadow Fix Long Wear / Matte
2. puder do brwi Golden Rose / 104
3. wosk do brwi w kredce NYX - Eyebrow Shaper / 01
4. paleta cieni Lilo Lolo - Laid Bare / Au Naturel (edycja limitowana)
5. paleta cieni Sleek - Del Mar / Opening Party; Feel Euphoric
6. wodoodporny eyeliner Wibo / czarny
7. kredka Oriflame - Kohl Pencil / odcień Nude 
8. tusz do rzęs l'Oreal - Volume Million Lashes - So Couture / black

Pędzelki: Hakuro H70;  Hakuro H76; Zoeva 227 Luxe Soft Definer; Zoeva 231 Luxe Petit Crease; I on Beauty - Angle Eyeliner



Tak to wygląda w kontekście twarzy:



Gorąco polecam sprawdzić bazę pod cienie marki Zoeva, czyli Eyeshadow Fix Long Wear w wersji matowej. Testuję ją ponad miesiąc. Najlepszą rekomendacją niech będzie fakt, że ulubiona dotąd baza Urban Decay leży odłogiem, odkąd spróbowałam tej. Świetnie się rozsmarowuje, nie posiada grudek, nie robi 'zacieków' jak się to zdarzało w przypadku UD, fajnie się na niej blenduje, tak samo dobrze podbija kolor i utrzymuje cienie na miejscu (od rana do wieczora). W dodatku jest duuużo, dużo tańsza. Żyć nie umierać :) Polecam!


UWAGA, AKTUALIZACJA z 28 IV 2015! Niestety, po 4 miesiącach używania, nie nadaje się już do niczego. Przestała trzymać makijaż w ryzach, cienie zjeżdżają w dół po kilku godzinach. Czy któraś z Was posiada ją równie długo i może mi napisać czy ma ten sam problem? Ja byłam niestety zmuszona kupić inną bazę, mam nadzieję, że będzie świetna do samego końca :/